środa, 10 lutego 2016

Olejek z nasion bawełny - Nacomi

Olejek bawełniany zakupiłam pierwszy raz początkiem wakacji 2015, kiedy postanowiłam mocniej zadbać o swoje włosy. Olejek ten był jednym z produktów, które od razu pokochałam. Cudownie nawilża włosy, są po nim mięciutkie, łatwo się rozczesują, pięknie się układają i błyszczą (nie są matowe). Od kiedy go używam końcówki włosów dużo mniej mi się rozdwajają. Próbowałam różnych metod używania olejku, które znalazłam na internecie, ale uważam, że najlepsze z nich to:

1. nałożenie olejku na całe włosy na kilka godzin przed myciem włosów (lub na tyle ile możemy sobie pozwolić). Po umyciu są mięciutkie i łatwo się rozczesują.
2. nałożenie niewielkiej ilości olejku na końcówki po myciu (najlepiej jak są w połowie suche). Ładnie nawilża włosy, ładnie się układają.


Olejek poza cudownymi właściwościami do włosów sprawdza się również świetnie na cerę. Nie podrażnia nawet bardzo wrażliwej cery, bardzo mocno ją nawilża. Niestety jak to olejek świeci się, dlatego ja zawsze nakładam go na noc, a rano mam ładnie nawilżoną skórę twarzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz